8/21/2012

Obroża


Nie tak dawno temu po nocnej zabawie z Kochaniem dostałem zgodę na spanie w obroży i ze skórzanymi kajdankami na rękach. Co prawda kajdanki nie były spięte z sobą, ale były. Pierwszy raz coś takiego zrobiłem i nie ukrywam było to bardzo przyjemne doznanie. Zresztą sama obroża zapięta na mojej szyi daje mi dużo emocjonalnych doznań. Podczas zakładania, poczucie uległości, oddania się zakładającemu. Takie dziwne ciepło gdzieś w środku uderza w momencie kiedy zostanie zapięta. Podniecenie również rośnie. Z resztą cała „ceremonia” zakładania obroży ma coś takiego w sobie. Zdajesz sobie sprawę że oddajesz się drugiej osobie, że jesteś na jej łasce i nie łasce.  A zarazem jeżeli zakłada Ci ją osoba, którą znasz to dodatkowo dochodzi poczucie bezpieczeństwa. Możliwość spania w obroży pozwoliła mi cieszyć się tym miłym emocjonalnym koktajlem przez całą noc. Rano z dużą niechęcią musiałem ją ściągnąć. Po rozpięciu poczułem chłodny powiew i tęsknotę za tym, aby powrotem wróciła na swoje miejsce, czyli na moją szyję. Po tym nocnym doświadczeniu wiem, że noszenie obroży mi się podoba, szkoda że nie jest to możliwe cały czas.