9/18/2011

Poranek po wizycie w klubie

Obudziła mnie nieznośna fantazja.
Ja z Młodym stojąc plecami do siebie, nadziani na podwójny hak analny. Hak przywiązany do sufitu i tak podciągnięty, żebyśmy stali na palcach. Dodatkowo zarówno Młody jak i ja ze związanymi razem rękami wysoko nad głowami i cali zafoliowani szeroką folią. W foli otworki tylko na sutkach, kutasie, ustach i nosie. I tak zostawieni przez Pan/Panów na 30 min. W tym czasie całkowicie ubrany/ni Pan/Panowie piją piwo i patrzą jak coraz bardziej takie skrępowanie staje się nie wygodne, bolesne. Jak razem zaczynamy jęczeć. ocierać się cali spoceni od wysiłku stania na palcach. A po tych 30 minutach zaczynają się dalej znęcać.

To była baza tej fantazji. Co gorsze ta fantazja chodzi za mną cały czas. Wryła się mocno w moją świadomość. Nie ma początku, nie ma też dalszej części, ot taka scenka rodzajowa.

Może Wy, Drodzy Czytelnicy macie początek i koniec tej fantazji. Piszcie, proszę.

P.S.
Przyznam szczerze, że opisując tą scenkę kilka pomysłów już mi przyszło do głowy, jak to można rozbudować. :)

1 komentarz:

  1. Po tym co do tej pory przeczytałem, dotychczasowe fantazje uznaję za żłobek, no... może przedszkole ostrzejszych zabaw. :)

    OdpowiedzUsuń