9/22/2011

Deprecha

Od 2 dni mam podły nastrój. I nawet nie wiem czy stwierdzenie podły jest wystarczająco mocnym określeniem mojego nastroju.
Bardzo ubolewam nad tym, że nie potrafię zwerbalizować moich uczuć przed Kochaniem. Męczy mnie to że On się zamartwia na mnie, a ja nie potrafię mu powiedzieć o co mi chodzi, a może wiem o co mi chodzi, tylko nie wiem jak mu to powiedzieć, żeby zrozumiał mnie.

Wiem natomiast jedno, mam dość słuchania: Nie zawsze musi być kawior. To zdanie zaczyna mnie równie bardzo wkurwiać jak i: Towar przechodzony.

2 komentarze:

  1. skad ja znam ten nastrój...witaj w klubie...no fakt co to by bylo jakby codziennie serwowano nam ten kawior...sedes by sie zapchal :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie też YAFUD (Yet Another Fucked Up Day) czasami się przydarza. Masakra. Wówczas zastanawiam się czy nie przebranżowić się na zawodowego mordercę... Q.

    OdpowiedzUsuń