10/07/2011

Kolizja

Wczoraj wieczorkiem wracaliśmy sobie z Kochaniem z miłego nie seksualnego spotkania. Na jednym ze skrzyżowań najechał na nasz samochodzik inny samochód. Wkurwiony na maksa zadzwoniłem po policję. I?? I czekaliśmy 3 godziny na przyjazd radiowozu. A ja zdążyłem w tym czasie się uspokoić i na nowo wkurwić, zastanawiając się na co idą moje podatki. Wróciliśmy do domu na tyle późno, że cała ochota na seks już nam przeszła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz